~Erutlev nie zrobisz tego na słupa bo weryfikacja jest skrupulatna i jak mają tylko cień wątpliwości to odrzucają ci wniosek. W przypadku terminali płatniczych jest trudniej dostać w jakiś lewy sposób taki terminal, niż może się wydawać.

Dodatkowo, jeżeli kilka osób zgłosi jakieś problemy, to terminal jest blokowany. Jakby było tego mało, jak cię ktoś okradnie w ten sposób, w swoim banku prosisz o formularz chargeback i zwracają ci pieniądze, bo tego wymagają wydawcy kart (visa, mastercard etc). Płatności zbliżeniowe dzisiaj są najbezpieczniejszą metodą płatności. Wbrew powszechnej opinii ludzi którzy się "znają".

A to bardzo ciekawe co do mnie rozmawiasz bo sam mam terminal i jakoś nie zauważyłem aby było to skrupulatne ani aby nie dało się dać słupa.
Przyszedł handlowiec z firmy od terminali i dał mi już gotową umowę na dane jakie mu podałem - nawet nie wymagał dowodu osobistego do okazania - i zostawił urządzenie.

...wystarczy że masz w portfelu więcej niż jedną kartę obsługującą płatności zbliżeniowe i... ch*j z przekrętu!

Mojej przez portfel nie łapie, teraz widzę plusy.

@Takafura
Wiesz, że mając konto możesz sprawdzić transakcje? Ba. Możesz nawet ją podważyć.

Wiem. Wiem też że jak dotąd nigdy jeszcze nie sprawdzałem historii konta za jakiś miesiąc tak od A do Z. A tu trzeba by zweryfikować KAŻDĄ swoją i żony płatność. Czarno to widzę...

...wystarczy że masz w portfelu więcej niż jedną kartę obsługującą płatności zbliżeniowe i... ch*j z przekrętu!

Da radę.

Ale i tak to wszystko to jest sztuka dla sztuki bo co jak co ale gość z terminalem w łapie przy cudzych dupach wygląda podejrzanie na pierwszy rzut oka.

ch*j_WIELKI
...wystarczy że masz w portfelu więcej niż jedną kartę obsługującą płatności zbliżeniowe i... ch*j z przekrętu...

DOKŁADNIE!!!

Nikt nie pomyślał, że terminal jest wielki bo robi więcej rzeczy niż skanuje karty? Biega gościu z miniskanerem (własnej roboty), który zbiera/przesyła dane do terminala albo do urządzenia, które zaczyna nadawać ten sam sygnał i udaje kartę. Nie wiem na ile wykonalne, ale w Gliniarzach czy innym serialu polskiej produkcji ścigali parkę, która coś takiego wyczyniała. Gościu chodził po sklepie i szukał kogoś do zeskanowania karty. Jak znalazł to dzwonił do koleżanki, która kręciła się po innym sklepie i rozmawiali o pierdołach, a ona szła po prostu zapłacić zbliżeniowo telefonem na który był nadawany sygnał karty ofiary. Z tego co pamiętam to wpadli tylko dlatego, że babeczka wsypała ich oboje... Jak zwykle.

A ja uwielbiam płacić zbliżeniowo. LECE GRAC W LOLA

O k***a gdzie się kupuje terminal.