pika
nie czepiajcie sie gimbow bo oni nawet nei wiedza kto to byl kochanowski, korczak, mickiewicz
Z DUŻEJ k***A Kochanowski, Korczak, Mickiewicz to nawet nie gimbaza tylko przedszkole

http://tnij.org/vk34 Tutaj masz małą podpowiedź.

ale bajera już kiedyś widziałem a teraz pokaz jak tak zrobić

Jak ja lubię takie wpisy. Zawsze pojawi się ktoś chcący na siłę pokazać, że król jest nagi.
Przy "Odyseji kosmicznej 2001" napisze ci taki, że film nudny i żadne arcydzieło. Pod tematem o Gołocie, że jednak pięściarz z niego słaby. Jan Paweł II r*chał małe dzieci i wcale nie wpierał ruchów opozycyjnych w Polsce. Tolkien to bajki pisał o bosych kurduplach, a prozą Kinga można sobie dupsko podetrzeć...

Obrazek

King jest najlepszym i najbardziej płodnym pisarzem grozy ostatniego pięćdziesięciolecia. I to jest FAKT.

Tutaj jego nagrody i wyróżnienia:
http://en.wikipedia.org/wiki/Stephen_King#Awards
Żaden papier toaletowy nie cieszył się takim wzięciem krytyków...


Na podstawie "makulatury", którą sobie tyłek podcierasz powstały takie żelazne klasyki horroru jak Carrie, Lśnienie, Christine, Smętarz dla zwierzaków, Dzieci kukurydzy, Misery i To. A także nie mniej znane Uciekinier, Uczeń szatana, Skazani na Shawshank i Zielona mila.

Też uważam, że można sobie nim dupę podetrzeć. Nic ciekawego ani nie trzymającego w napięciu. Nuda jak cholera. (Uprzedzając pytanie) miałem w rękach jego książki, ba nawet czytałem. Strasznie mnie nudziły, wyjątkowo przewidywalne. A z horrorów, które wymieniłeś jedynie Lśnienie mnie nie zanudziło. Ogólnie od lat się dziwie jak ludzie mogą się ekscytować tymi pseudo-wielkimi twórcami, których dzieła są po ch*ju nudne i przewidywalne.

Magnic,

To jest tylko opinia, ale nie wiem czy jeżeli ktoś ma odmienną opinię na temat piosenki, gry, książki, filmu to musi odrazu, hejcić nie podając absolutnie żadnego argumentu. Ja nigdy nie czytałem jego książek, ale ze wszystkich adaptacji filmowych podobało mi się tylko 'Lśnienie', które podobno jest bardzo odmienne od samej ksiązki.

Ekhem... Nie ma DUŻYCH liter, są WIELKIE litery

Proza S. Kinga to tzw. literatura popularna... dla niewymagającego odbiorcy, dla mas. Więc proszę się nie podniecać.

Pan King to już nie człowiek, to korporacja.

nie czepiajcie sie gimbow bo oni nawet nei wiedza kto to byl kochanowski, korczak, mickiewicz

A wiesz kto to Buła, Fagas i Łysy? Nie? To ty ich swoją bandą nie strasz!



Badum tsss....

pewnie na tej focie byl naj***ny brownem

Jak ja lubię takie wpisy. Zawsze pojawi się ktoś chcący na siłę pokazać, że król jest nagi.
Przy "Odyseji kosmicznej 2001" napisze ci taki, że film nudny i żadne arcydzieło. Pod tematem o Gołocie, że jednak pięściarz z niego słaby. Jan Paweł II r*chał małe dzieci i wcale nie wpierał ruchów opozycyjnych w Polsce. Tolkien to bajki pisał o bosych kurduplach, a prozą Kinga można sobie dupsko podetrzeć...

Obrazek



King jest najlepszym i najbardziej płodnym pisarzem grozy ostatniego pięćdziesięciolecia. I to jest FAKT.

Tutaj jego nagrody i wyróżnienia:
http://en.wikipedia.org/wiki/Stephen_King#Awards
Żaden papier toaletowy nie cieszył się takim wzięciem krytyków...


Na podstawie "makulatury", którą sobie tyłek podcierasz powstały takie żelazne klasyki horroru jak Carrie, Lśnienie, Christine, Smętarz dla zwierzaków, Dzieci kukurydzy, Misery i To. A także nie mniej znane Uciekinier, Uczeń szatana, Skazani na Shawshank i Zielona mila.

szacun Suty za ten post... a dzieciom radze poczytac Kinga, działa na wyobraźnie...

Zawsze kojarzył mi się tym murzynem z predatora ( Kinga )

mi sie to kojarzy z "Mroczną połową" - Kinga