Uważam, że pie**olisz.
Jakby każdy gotował i jadł tylko w domu to by kucharze stracili pracę. Jakby każdy sobie samemu naprawiał samochód to by nie było mechaników. Jakby nie było żadnej przestępczości to by 3/4 policjantów straciło pracę podobnie jak miało to miejsce ze służbą graniczną.
Więc jakby każdy k***a sprzątał po sobie i nie śmiecił to by k***a na imprezie był zatrudniony jeden sprzątacz a nie 10.
To jest prosta ekonomia ale dla ciebie najwyraźniej zbyt skomplikowana.

o ja pie**ole, co za debil

Wy jesteście głupsi niż ustawa przewiduje...

Nie mówię, że to dobrze jak ktoś śmieci i robi chlew a jedynie stwierdzam, że przez takich ludzi inni mają pracę ale wam to ciężko ogarnąć.
To jest tak proste ale dla was zbyt skomplikowane.

To podam tak banalny przykład, że jeśli nie zrozumiecie to pojedźcie gdzieś gdzie eutanazja jest legalna i skorzystajcie.
"Jakby każdy wywoził swoje śmieci na wysypisko to nie byłoby śmieciarzy".

Prościej tego nie potrafię wam rozpisać.

Idąc tokiem myślenia tego idioty wyżej: idźcie rozj***ć szyby w przypadkowych sklepach żeby szklarze mieli robote.

przez takich ludzi inni mają pracę ale wam to ciężko ogarnąć.

Zdajesz sobie sprawę, że na rynku pracy są inne zawody niż sprzątacz czy śmieciarz? Gdyby nie byli potrzebni, pracowaliby gdzieś indziej - czy da się to prościej wytłumaczyć?

Teraz mamy na przykład taką sytuację, że parkometry zastępują parkingowych. SZOK - znaleźli sobie inną pracę!

Piwa nie dam bo jedno już sp***olił