18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Student i profesor

sadams • 2014-06-13, 15:06
Sesja, egzamin wchodzi student:
Profesor i docent egzaminują:
- Proszę wybrać pytanie, tu leżą karteczki. Tylko jedno pytanie.
Student wybiera, czyta, wzdycha smętnie.
- No, niestety... a mógłbym spróbować jeszcze raz?
Docent niespokojnie się kręci. Prof.:
- Proszę...
Student wybiera, czyta, widać że znowu pudło.
- ... a czym mógłbym jeszcze raz?
Prof.:
- Proszę (docent nie wierzy w to co widzi)
Student, losowanie, czyta ... po minie już widać, że znów to samo...
- ... ... ... a ... czy ... m... mógłbym jeszcze raz spróbować?
Prof.:
- Proszę (docenta mało szlag nie trafi)
Losowanie ale tym razem.. znowu dupa... odkłada karteczkę.
Prof.:
- Pan da indeks. (Docent myśli - ha, ha no w końcu, pała jak nic !!!)
Profesor wpisuje. Student patrzy i nie wierzy. Nie czeka tylko wychodzi, wybiega wręcz.
Docent:
- Panie Profesorze oszalał Pan? dal Pan temu studentowi 3 minus!?!
Profesor:
- Czegoś szukał znaczy coś umiał...

nowynick

2014-06-13, 15:16
takie rzeczy tylko na prywatnych uczelniach, ale kawał przedni. Piwo.

Eravier

2014-06-13, 15:25
@UP

Zdziwiłbyś się. Aczkolwiek na prywatnych pewnie częściej się takie kwiatki zdarzają (nie mówię konkretnie, ale ogólnie tego typu rzeczy).

makabrax

2014-06-13, 15:31
akurat takie rzeczy to na państwowych są, na prywatnych się zalicza portfelem

nowynick

2014-06-13, 15:51
jakoś przez 5 lat studiowania na SGGW nigdy nie zdarzył się mi ani moim znajomym taki lub inny przypadek zaliczenia za nic. Jedyne co słyszałem to, że doktorek zaproponował koleżance z roku zaliczenie przedmiotu dupą... ale jakby nie patrzeć to też nie jest zaliczenie za nic...

al...........10

2014-06-13, 15:51
Profesor oddaje indeks studentowi, a ten:
- Przepraszam... a mogę jeszcze poszukać?
W końcu docent nie wytrzymuje: "Przecież dostał pan tróję z minusem! Czego pan jeszcze chce?!"
- Bo... bo... bo... jak szukałem, to mi papieros zza ucha wypadł i gdzieś tu musi być.

raper900

2014-06-13, 16:14
Student zdaje egzamin.
Profesor chce odesłać go na inny termin z pałą.
Delikwent prosi o ostatnią szansę:
- Jeśli przejdę po ścianie i suficie, dostanę trójkę?
Profesor z niedowierzaniem zgadza się.
Student przechodzi po ścianie i suficie.
Słowo się rzekło, już chce wpisywać 3 ale student dalej marudzi:
- Jeśli zacznę fruwać po pokoju, dostanę 4?
Profesor z zaciekawieniem zgadza się.
Student zaczyna fruwać po pokoju.
Profesor już chce wpisywać 4 ale student wciąż nie daje mu spokoju:
- Jeśli nasikam na pana, a pan pozostanie suchy, dostanę 5?
Profesor z jeszcze większym zaciekawieniem zgadza się.
Student staje na biurku i sika na profesora.
Ten krzyczy cały mokry:
- Panie, co pan?
- Dobra, niech będzie 4.


---

Jak chcecie wincyj:
http://www.sadistic.pl/2-studenckie-vt214547.htm

lith

2014-06-13, 19:31
To nie jest śmieszne. Taki skończy studia, a potem będę w maku tak długo wybierał aż trafię na coś co on potrafi zrobić?







...dobra, wracam do książki...

nanab

2014-06-13, 20:16
Na prywatnych na zaliczeniu są dwa pytania:
- Zapłacone?
i
-Trójka wystarczy?
Jak na drugie odpowiesz tak to wychodzisz z trójką, jak nie to dopytują na wyższą ocenę.

Mysza12

2014-06-13, 20:18
Troche prawdy w tym jest . Większość starych profesorów jest spoko i nie ma z nimi problemów a ci młodzi to maja chyba jakąś manie wielkości .

contowsky

2014-06-13, 20:45
dobre, piweczko się należy :D

Neuti

2014-06-13, 20:58
Gówno prawda u nas jak się dostanie 3- czyli (2.75) to i tak trzeba poprawiać bo minimum to 3.0 więc profesor go zrobił w ch*ja! O!

Usztafik

2014-06-13, 21:09
Takie mity studenckie bo ani na prywatnych ani na publicznych nie ma takich jaj. Poza tym, co to teraz za różnica gdzie się zrobi magistra? Możesz studiować prywatnie za 20 tys za rok, możesz publicznie za darmo albo studiować w pipidówie z 15 tys mieszkańców, a efekt jest ten sam - Pan Magister. Tytuł o coraz mniejszym znaczeniu. Polska płodzi bezmyślnych studentów, dlatego jak ktoś ma trochę oleju w głowie, to poradzi sobie po każdych studiach (nawet socjologii)

Sadijan

2014-06-13, 22:21
Dobre, ale stare.
Słyszałem to, zanim poszedłem na studia, a po studiach zrobiłem sobie dzieci, które teraz już studiują :-)

janusz2222

2014-06-13, 22:28
@UP święta racja - Wielkie piwo!

Studia nie mają dawać pracy - od tego jest zawodówa czy technikum - Studia mają rozwijać człowieka i kształcić tak żeby używał tego co się nauczy w dalszym życiu.

W dzisiejszych czasach ludzie zapominają, że wyższe wykształcenie daje to że jesteś bardziej rozeznany i kumaty. Jak ktoś jest debil, to przebije się przez studia i nic więcej.

I dlatego się mówi że pracy ni ma po studiach, bo 3/4 osób, które na nie idą nie robi z nich pożytku, tylko oczekuje że dostanie odrazu pracę i tyle. Powinni wybrać lepiej zawodówkę, i potem odrazu szlus do pracy.

A prawda jest taka, że inteligentny wykształcony człowiek wszędzie znajdzie prace na odpowiadającym mu poziomie. Nawet po filozofii, czy kulturoznawstwie, bo rozwinie mu to horyzonty, polepszy zdolności kojarzenia itd.

Osoba, które pieprzą, że uczą się tysiące niepotrzebnych rzeczy na studiach odrazu powinny zasuwać do zawodówki.

Moim zdaniem najlepszy system byłby, nie robić po gimbazie odrazu zawodówki, bo każdy tam się chce w licbazie podkształcić tylko walnąć 2 letnią zawodówkę po licbazie i nazwać to nie szkołą zawodową(bo to przecież wstyd) tylko np. Wyższą Szkołą Zawodową i odrazu po maturce ktoś leci ma zawód i jest bajeczka.

Szczerze mówiąc coś takiego chyba istnieje, bo wydaje mi się że po licbazie można bezproblemu cofnąć się do zawodówy ale kurcze - tam poziom sięga dna. Dlatego zajefajnym rozwiązaniem były by takie szkoły zawodowe, dla absolwentów liceów tylko. Byłby to świetny pomysł