Swołocz biegnąca hurmą przez hiszpańską granicę stopowana jest strażnikami granicznymi, jeden z nich próbując podstawić nogę przebiegającej szarańczy doznaje paskudnego złamania nogi.
Co za k***a patałachy , najpierw otwierają tą bramę wpuszczając stado zwierząt potem nie umieją żadnego z nich zatrzymać a na koniec jeden sobie nogę łamie no po prostu paraolimpiada strażnicza
Straż graniczna słózba mundurowa posiadajaca broń palna stoi k***a i sie patrzy jak 100 osób przepie**ala sie nielegalnie. A wystarczyłoby oddac pare strzałów ostrzegawczych zamim sforsowali drzwi a jesli nie pomoże tsrzelać do pierwszych którzy je przekroczą, jak sie nie cofna opróżnic magazynek. Jest tam conjamniej 4 straznikow kazdy w magazynku ma od 7-12 kól w zaleznosci od pukawki... mysle zeby k***a starczyło reszte dojebac gazem i pałkami.
Nie czuje sie bezpiecnzy w Europie która ma sumienie strzelac do Polaków ale nie ma sumienia strzelać do kogos kto przechodzi przez granice. Dla porównania w USA Texańczycy urzadzaja sobie polowania na nielegalnych i strzelaja do nich jak do łosi bo k***a mogą.