Dwór pewnego magnata:
Pewnego dnia zaczęła się palić stodoła.
Pan (P) spokojnie mówi
P- Janie(J) przynieś szklankę wody.
Jan pokornie przynosi. Po minucie znów słychać:
P-Janie przynieś szklankę wody
Jan znów przynosi wodę coraz mniej spokojny o stodołę. Po kolejnej minucie:
P-Janie przynieś szklankę wody.
J-Panie, Pan pije tą wodę i pije a tu stodoła zaraz spłonie.
P-Janie, ja nie piję tylko gaszę...
nawiązując do tematu... Janie przynieś szklankę wody...