Statystycznie co 3 kobieta jest poj***na jak dwie poprzednie.

Nie statystycznie tylko średnio, k***a.

jbone powiedz że chodzisz do gimnazjum albo oblałeś maturę jak widzisz tu 5 dzieci ...

Statystycznie debil z internetu nie rozumie czym jest statystyka. Po 3 nogi? k***a jaką sp***oloną umysłową trzeba być, żeby takie bzdury pisać. Wartość średnia to 3 nogi z odchyłką 1 nogi, co oznacza durniu, że jak się weźmie losowego z was to macie taką samą szansę mieć 2 jaki i 4 nogi. k***a za każdym razem jak czytam taki "argument" nie mogę się nadziwić ilu debili chodzi po świecie...

"sp***oloną umysłową"? Naucz się odmieniać przymiotniki. A od kiedy to są "odchyłki"? Statystycznie to statystycznie. Bierze się liczbę( np. ludzi w mieście) i dzieli przez koleją liczbę(np. liczbę kobiet w tym mieście) i wychodzi co która osoba to kobieta. I gdzie Ty masz tu k***a jakieś "odchyłki"? Odchyły może i masz, ale w tej pustej łepetynie.
Dane statystyczne są ch*ja wartę. Masz przykład z piciem wódki. Znam takich, którzy są abstynentami i nie wypiją na rok ani kropli alkoholu. A znam takie, które dziennie piją po 7-8 piw czy tych beczułek. A w skali całego roku to już grubo ponad 13l czystego alkoholu rocznie. I niech mi nikt nie pie**oli, że Polak pije rocznie 13l spirytusu bo to ch*j nie prawda. Tak więc branie wszystkich i pakowanie do jednego wora, nie ważne czy chodzi o picie wódy, sranie na stojąco czy r*chanie kuz, to co to za rzetelność i wiarygodność??

O właśnie o tobie pisałem, ale literówka wyskoczyła. Miało być "sp***oliną umysłową"

Cyrk ma rację. Średnia nie oznacza, że każdy robi/pije/sra itd. tyle samo. Nie po to statystyki wymyślono. Trzymając się przykładu z alkoholem jeśli przeciętny (czyli w sumie nie istniejący) Polak pije 13 litrów alkoholu, Rosjanin przyjmijmy 17 litrów, a Francuz 9 litrów to można wywnioskować który naród lubi częściej (a właściwie silniej) uderzyć w gaz. Oczywiście przykład jest trywialny i w sumie mało interesujący, ale na tym poziomie to myślę, że nawet szympans pojmie czemu statystyka może służyć.
Sama średnia jest zresztą kiepską statystyką (dla tych którzy zatrzymali się na poziomie debila) i w naukach matematyczno-przyrodniczych posługujemy się na przykład odchyleniem standardowym (SD), które jest miarą zróżnicowania wartości które składają się na średnią. Ma to ogromne znaczenie, bo średnia z wartości 9 i 1 to 5, ale także z 6 i 4 równa się 5 (no i oczywiście inne kombinacje). I przykładowo możemy mieć w jednym jeziorze żaby o średniej długości środowego palca lewej tylnej stopy 23,46 mm, a w drugim 23,48 mm. Czyli różnica jest minimalna i na pierwszy rzut oka żaby te należą do tej samej grupy/gatunku/populacji, ale w pierwszym jeziorze SD wynosiło 1,64, a w drugim 2,57. No i są różne metody (np. ANOVA) które pozwalają stwierdzić czy ta różnica jest istotna czyli czy żaby należą do tej samej grupy/gatunku/populacji. Ale to sobie już doczytajcie.

Dane statystyczne są ch*jowe, bo nie odzwierciedlają rzeczywistego stanu rzeczy. Przykład z piciem bliski pewnie większości sadoli. To, że żule chlają kilka razy ponad normę to nie znaczy, że całe społeczeństwo danego kraju tak chla. przykład z ocenami w szkole. Nikt nie daje każdemu uczniowi z osobna na koniec roku średniej ocen proponowanych w danej klasie. Czyli, średnia to 3.0. Są tacy, którym wychodzi 5 a są też tacy, którym wychodzi 2. I nikt nie daje wszytkim na koniec 3, tylko tyle ile im wszyło z ocen. Każdej osobie z osobna. Dlatego statystyka jest ch*jowa. Nikt nie lubi być wrzucany do jednego wora z osobami , które nie znamy. Ale przy danych statystycznych godzicie się na bycie w jednym "worze" z żulami i innymi lumpami(przykład z piciem wódy). Statystyka nie odzwierciedla faktycznego stanu rzeczy.

@deMiguel statystycznie 8 na 10, ojciec ma mieszane uczucia