Skoro nie miał wyciągniętej broni, nie był agresywny to dlaczego go zastrzelili. Takiej policji ludzie będą się bali.
DIspacher/Komentator jasno mówi, że miał nóż, gibał się ( a więc wykonywał nagłe, nieksordynowane ruchy), przy tym także się zbliżając. Mają w takiej sytuacji pełne prawo wpie**olić mu kulkę. No i dobrze.
PS: ciekawe, czy dostał tym taserem, ale nie reagował, czy po prostu nie przebiło ubrania itd... IDK.
Co on, k***a, jakiś uziemiony był? Czy ki ch*j? Po dwóch strzałach z tasera nie padł, tylko przepisowo po trzech pociskach... Jedyna wytłumaczenie to albo brak systemu nerwowego albo groty się w futrze zatrzymały.