żydów i arabów nie ma w Gwiezdnych Wojnach. Akcja filmu dzieje się w przyszłości.

to tak pięknie brzmi że aż niewiarygodnie.
dam Ci piwo i cycki

Obrazek

W jpg ch*ja warte, tak samo jak i to piwo, ale przyznaję, że koncepcja świata bez żydów i brudasów zacna

cholonek, podobnie było w takiej bajce Jetsonowie.. ani czarnych, ani ciapatych mmmmmm... przyszłość,
Ciekawe z kogo będą się wtedy wyśmiewać ?

żydów i arabów nie ma w Gwiezdnych Wojnach. Akcja filmu dzieje się w przyszłości.

Mała poprawka akcja Gwiezdnych Wojen dzieje się w przeszłości a nie przyszłości.
Natomiast Twe słowa o braku wyżej wymienionych w przyszłości napawają mnie optymizmem.

Świat bez plugawego żydostwa będzie mlekiem i miodem płynący

Nieeeeee, serio? Nie w Gwiednych Wojnach, ani nie w Jetsonach, tylko w Star Treku nie ma żydów i ciapatych bo to PRZYSZŁOŚĆ Star Trek to przeszłość, Jetsonowie to akurat Barbera, u niego nie ma praktycznie nikogo poza białymi.

Wystarczy jak zginie kilku czarnych

Ale Han już tak.

żydów nie ma w Gwiezdnych Wojnach

Akurat. Przecież w kampanii prezydenckiej wykazano, co to Rada Jedi.

popie**olony film przeciez tego nie da się oglądać masakra!

Nie do końca w przyszłości bo zaczyna się słowami "Dawno,dawno temu w odległej galaktyce"

żydów i arabów nie ma w Gwiezdnych Wojnach. Akcja filmu dzieje się w przyszłości.

Ta, ale są murzyni

żydów i arabów nie ma w Gwiezdnych Wojnach. Akcja filmu dzieje się w przyszłości.

Więc czemu każda część zaczyna sie od napisu "Dawno, dawno temu w odległej galaktyce"?