Ode mnie props dla babci - nie kradnie, mówi składnie, daje dobre rady (dbać o zdrowie, chronić zatoki itp) daje ludziom za kilka złotych to co chcą - chwilę rozmowy, może wiarę w siebie, może ukazuje jakiś cel. Jesli ktoś wierzy w czary mary jego sprawa.. Nie wiem czy nie wolał bym dać jej 20 zł niż iść do kina. Ciekawa mikro - przygoda. Zna ktoś stawki? (Ps staruszka siedzi we wnęce sukiennic vis a vis brackiej)
Magiczka? Gdzie ta magia? Iluzjonistka? A gdzie ta iluzja? Od magika Fantoma? Pół neta przej***łem i nie ma takiego delikwenta. Oby zdechła za kłamstwa
Raz bym nawet mógł bym i jej rzucić nawet i te 50 złotych, coby sie pośmiać.
Ot taki stary folklor, mówi po polsku i składnie, chociaż o tyle lepsza od cyganek.
Wróżenie to taki pierwotny coaching i inni goście od motywacji, tak samo jak jakiś pajac na scenie nakręca cię na działanie tak taka wróżka może długoterminowo nakręcić Ci banie że jak spróbujesz to uda Ci się z tą panną, będziesz bogaty sialalaala, magia umysłu tyle w temacie.
Babka spoko jest. Widziałem ją kilka razy na rynku. No ale ch*j a nie żadna wróżka, po prostu kobitka znająca się na ludziach, wie co im powiedzieć i tak jak mówiła pod koniec potrafi ocenić człowieka po wyglądzie, gestach, r*chach i tak dalej. A ta cała MAGIA szmery bajery to nic innego jak zwykły marketing. Okazuje się iż barany wolą zaufać jakimś wydumanym siłom nadprzyrodzonym niż psychoanalitykowi. Podczas gdy babeczka to nic innego jak taki psychoanalityk robiący sobie marketing wmawiając ludziom że jest jakąś wieszczką czy ch*j wie czym.