Jestę ekspertę. Wyjaśniam: Nastąpiło zjawisko aquaplainingu. Pojazd w wyniku bezmyślnie szybkiej jazdy kierowcy stracił przyczepność do podłoża i wpadł w poślizg. Siła napierającej wody z pewnością nie miała wpływu, gdyż sumaryczna masa głupoty kierowcy i pasażerów z pewnościa ja równoważyła. Reasumując: kierowca nie dostosował prędkości do panujących warunków drogowych.