Chiny są ciekawym krajem. Miliard ludzi jest wzajemnie tak do siebie nastawione jak by każdy dla siebie wogóle nie istniał. Kompletne zero odruchów nam podobnych. Wiele lat temu oglądałem serial Blue Gender (wiem , anime. ale za czasów gdy miały one sens i fabułę o klasę wyższą niż obecne seriale HBO) gdzie ludzkość pozbawiona odruchów moralnych zaczęła zachowywać się jak zwierzęta. Jak na w/w filmie.
Btw. gdyby nie chińska ulica, rosyjskie drogi i impreza u Assada ten świat byłby nudny ;p