@up Męską cipą to trzeba być żeby w ten sposób bić kobietę. Oczywiście pewnie zaraz polecą argumenty, że przecież jej się należało bo pierwsza uderzyła, albo jeszcze bardziej w stylu "tych prawdziwych sadoli" bo wyszła z kuchni. Równie dobrze mógł się osłonić, a nie dawać po ryju klepać, złapać za ręce odepchnąć itp. Widać że jest co najmniej 3 razy cięższy i silniejszy od niej, ale przecież knockout musi być bo jak to kolega wcześniej napisał to jest tresura....