Sprzątacz wykonujący sprzątanie ulic poprzez ich zamiatanie doznaje potrącenia przez samochód robiący niekontrolowany skręt w jego kierunku przez co uczyniona jest mu śmierć.
Trzeba przyznać, jest coś magicznego w tych opisach. Dzięki fachowemu podejściu fantastico możemy mieć pewność że nawet największy matoł ogarnie temat. Bracia sadole, bądźmy bardziej wyrozumiali