Jedno co jest fascynujące a zarazem straszne (bo wojna to nic fajnego) to że ten człowiek był świadkiem największych zmian na świecie w dotychczasowej historii po prostu mózg rozpie**ala i do tego w tym wieku jeszcze biega
A ja mając 23 lata 16 godzin dziennie siedzę na dupsku przed komputerem w domu i pracy z nadwagą pije piwsko na umór i jem gówniane żarcie i śmieję się z żartów o skrobaniu płodów na Sadolu
Rekord to dożyć takiego wieku w tych zj***nych czasach i mieć siłę by biegać.
W mojej wsi śp. Pan Jan w wieku 95-98 lat przyjeżdżał rowerem do sklepu na piwo. Niestety zmarł (101) miesiąc po tym, kiedy zmarła Jego żona(91).
ja pie**ole to najlepsze słowa, 104 lata a biega i to w dystansie krutkim , to tak zajebiste obciązenie dla kości i stawów że h*j. noi motywuje jak nic ppiwo