Kobieta flakke zeżarła jak frytki na obiad pochłaniając i przez to żyje teraz swe ciało wyginając. Zombie z niej trochę takie co po nocach ludzi zjada, nie wiadomo czy kręgosłup wytrzyma takie naćpanie to już przesada. Dzieci z tego nie będzie.
Jakoś nie szkoda mi jej, ani żadnego innego kretyna, który sięga po tego typu gówna. Tego nie wpie**oli żaden mądry człowiek więc strata dla społeczeństwa żadna.