Dobra a teraz mam pytanie ludzie czemu te k***y ze wschodu zawsze na maskach samochodu mają jakieś pie**olone daszki w Warszawie i na Śląsku tego pełno j***nego gówna od razu widać że jedzie k***a pie**olony Rusek albo Ukrainiec co też szmaciarze w tym widzą jednemu sk***ielowi próbowałem wyciągnąć to z gardła ale zaczął się jąkać

Dobra a teraz mam pytanie ludzie czemu te k***y ze wschodu zawsze na maskach samochodu mają jakieś pie**olone daszki w Warszawie i na Śląsku tego pełno j***nego gówna od razu widać że jedzie k***a pie**olony Rusek albo Ukrainiec co też szmaciarze w tym widzą jednemu sk***ielowi próbowałem wyciągnąć to z gardła ale zaczął się jąkać

Osłona BRA idealnie chroni pokrywę maski przed niepożądanymi odpryskami a także nadaje "niepowtarzalny wygląd auta".

Osłona BRA idealnie chroni pokrywę maski przed niepożądanymi odpryskami a także nadaje "niepowtarzalny wygląd auta".

To jeszcze nic. Niektóre banderowozy mają tak przyciemnione wszystkie szyby, że czasem zastanawiam się czy za kierownicą nie siedzi jakiś pies albo inny zaporożec

Gościu w puszcze to chyba ślepy, albo jakiś sadol.

To jeszcze nic. Niektóre banderowozy mają tak przyciemnione wszystkie szyby, że czasem zastanawiam się czy za kierownicą nie siedzi jakiś pies albo inny zaporożec

U nich jest to dozwolone

Doskonale widoczna natura czlowieka wedle płci.

Stoi dwoch kolesi i typiara.
Kolesie obaj pobiegli na miejsce wypadku (ciekawosc plus ryzyko) A typiara została (ostrożnosc wywolana stresującym obrazem)
k***a jaki ja jestem madry. Mogę tak napieprzac godziny, i praktycznie kazde zdanie to sentencja albo inna onomatopeja.

Doskonale widoczna natura czlowieka wedle płci.
Stoi dwoch kolesi i typiara.
Kolesie obaj pobiegli na miejsce wypadku (ciekawosc plus ryzyko) A typiara została (ostrożnosc wywolana stresującym obrazem)
k***a jaki ja jestem madry. Mogę tak napieprzac godziny, i praktycznie kazde zdanie to sentencja albo inna onomatopeja.

Pobiegli żeby zaj***ć jakieś fanty od wypadkowiczów, zmywara tylko by przeszkadzała.

Doskonale widoczna natura czlowieka wedle płci.
Stoi dwoch kolesi i typiara.
Kolesie obaj pobiegli na miejsce wypadku (ciekawosc plus ryzyko) A typiara została (ostrożnosc wywolana stresującym obrazem)
k***a jaki ja jestem madry. Mogę tak napieprzac godziny, i praktycznie kazde zdanie to sentencja albo inna onomatopeja.

No dobry materiał masz i tyle.

Doskonale widoczna natura czlowieka wedle płci.
Stoi dwoch kolesi i typiara.
Kolesie obaj pobiegli na miejsce wypadku (ciekawosc plus ryzyko) A typiara została (ostrożnosc wywolana stresującym obrazem)
k***a jaki ja jestem madry. Mogę tak napieprzac godziny, i praktycznie kazde zdanie to sentencja albo inna onomatopeja.

I to ma sens. W naturze (a ewolucja się mniej więcej zakończyła przy narodzinach cywilizacji), samców wysyłało się na polowanie na mamuty: dużo żarcia ale bardzo ryzykowna zabawa. Jak się uda, jest kupa mięsa, jak się nie uda i mamut faceta przetupta: no cóż, faceci nie są niezastąpieni: jeden może zapłodnić 100 kobiet, w najgorszym razie pójdzie się do sąsiedniego plemienia.

A baby tymczasem zbierały korzonki i jagódki: zajęcie dające mniejszy ale bezpieczny zysk.

Gościu w puszcze to chyba ślepy, albo jakiś sadol.
U nich jest to dozwolone

Od trzech lat "tymczasowo" tak u nas jeżdżą.
Kraje nie z gówna i dykty wymagają abyś auto zarejestrował u nich jeśli przebywasz tam dłużej niż 185 dni w roku. Jak widać w PL nie dotyczy to widlarzy