Takie pojazdy są by stać pod willą i raz na jakiś czas na lawecie je zabrać na tor by poszaleć w kontrolowanych warunkach. Poruszanie się nimi po drogach publicznych to debilizm. Byle dziura w drodze i rozpieprzone zawieszenie...
Kiedyś w szkole było zasadne tu pytanie „co autor miał na myśli” nie mogę zrozumieć dlaczego nie pojechał prosto albo nie skręcił w prawo jedyne co przychodzi mi na myśl to chęć wyłudzenia odszkodowania, może w dobie kryzysu uznał że jazda pod katem 45* w najgłębszą wodę jest najlepszym sposobem na pozbycie się auta
Lekcje na tvp skończyłeś waginop*zdusiotwarza amebo?
Synku, próbujesz być śmieszny, a robisz z siebie debila. To nie ja tu podaję fałszywy wiek w profilu, cycusiu. Na osiedlu pewnie patola ci przyklaskuje, bo to w końcu twój poziom