18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Spore rozcięcie łuku brwiowego

zilo210 • 2012-06-17, 19:07
Trochę się polało :oops:

inf3kkted

2012-06-17, 21:38
plastrem zakleić to i mogl walczyc dalej

stworek

2012-06-17, 21:44
Taki sport, czy wygrasz czy przegrasz to i tak szacunek przeciwnikowi się należy.

Stranuh

2012-06-17, 22:21
defcon1 napisał/a:

Na harda...



:lodowka: trochę krwi i dzieci już mają koszmary... :idzwch*j: na kwejka...

jebau

2012-06-17, 22:21
Paznokciem mu rozciął :megalol:

Ti...........ch

2012-06-17, 22:44
bólu nie odczuł, bo adrenalina robi swoje.
ten co krzyczał na harda pewnie by zemdlał jakby zobaczyl to z bliska na wlasne oczy :lol:

WhyMe?

2012-06-17, 23:42
Jaki c*pka wygląda :-)

hi...........be

2012-06-17, 23:54
Teraz można r*chać go w czoło

beephe

2012-06-18, 00:25
Ciekawe jak mu pójdzie z Rory MacDonaldem.

mateelv

2012-06-18, 01:12
japamparam napisał/a:

A te piłkarskie c*pki na boisku płaczą jak się wywrócą hahaha
:idzwch*j:


Nie płaczą z bólu, tylko próbują nabrać sędziego, zyskując trochę czasu dla własnej drużyny, osłabiając przeciwnika lub dostając rzut wolny. k***a, jak mnie denerwuje takie pie**olenie.
Skoro w jednym sporcie chodzi o nawalanie się po ryju, to wiadomym jest, że koleś nie położy się symulując na ziemi, bo wpie**ol to główny cel całej zabawy. W piłce nożnej chodzi o piłkę nożną, więc piłkarze wykorzystują większość fizycznych kontaktów. :roll:

A tak btw. ch*ja wiesz jak to jest dostać wkrętami po nodze, więc zamknij buźkę i wracaj do kwejka.

ko...........or

2012-06-18, 10:36
rozciecie wielkie ale Valesquez po ostatniej walce bardziej dokrwawil silve no i rozciecie POliczka dosc duze o Lesnara piekny sport dla twardzieli

Ja...........ro

2012-06-19, 11:44
Rozcięty łuk brwiowy to na prawdę ciekawe przeżycie. Bijesz się, bijesz, łapiesz cios którego nawet nie czuć i nagle "Czerwona mgła zasnuwa oczy". Co najwyżej w twarz jakoś cieplej się robi.
Można rzecz, jak w jakiejś strzelance po otrzymaniu obrażeń normalnie, "ekran" się krwią zalewa.
Niestety, później straciłem kontakt wzrokowy z przeciwnikiem i już nie było tak wesoło. Acz większych obrażeń nie otrzymałem, właściwie skonczyło się na paru obitych dodatkowo żebrach, nic wielkiego :)