"TW szkole chłopak uderzył pięścią w twarz ... taki sk***iel/patologia."

Dla niekumatych sk***iel/Patologia uderzył w twarz podmiot Liryczny

Każdy wiedział że dobrze zrobił. Na takich patusów to jedno rozwiązanie jest ... "siła argumentów" lub "argument siły". Dawniej nie było żadnej patologii w szkołach i nikt nikogo nie bił bez opamiętania ... to są mity i głupoty. Za to jedno było ... poziom.

U mnie w gimnazjum na wsi w latach około 2002--05 żaden nauczyciel nigdy nikogo nie bił a mimo to mieli jakiś posłuch i szacunek, praktycznie nigdy nie zdarzały się jakieś grubsze akcje. Mało kto się naj***ł alkoholem, palacze należeli do rzadkości, dziewczyny nie dawały dupy na prawo i lewo a narkotyki to było coś o czym każdy słyszał ale nigdy nie widział. Teraz mają ciekawsze systemy nauczania:)

Każdy wiedział że dobrze zrobił. Na takich patusów to jedno rozwiązanie jest ... "siła argumentów" lub "argument siły". Dawniej nie było żadnej patologii w szkołach i nikt nikogo nie bił bez opamiętania ... to są mity i głupoty. Za to jedno było ... poziom.

ale piertolenie i halucynacje, ktoś się jeszcze nabiera na tą gadkę, że kiedyś było tak zajebiście a teraz to jest h*jnia? Kiedyś to były czasy a teraz nie ma czasów?
Albo cymbały które powtarzają, że chcieliby iść do wojska i kiedyś to było, bo było wojsko, zajepista przygoda bo wujek zawsze wspomina przy wódeczce. Ale oczywiście nie chce im się samemu zgłosić ochotniczo do czego mają prawo, tylko by chcieli żeby poszli ci co chodzą w rurkach albo z żelem na włosach, bo pedalstwo.

kiedyś jak dostałeś wpie**ol od nauczyciela w szkole to ci poprawił jeszcze ojciec w domu.