Ja tam sobie co innego wyobrażam, a mianowicie: jakby jej załadować ku*asa w c*pkę, to będzie go widać pod skórą na podbrzuszu, ale te uchwyty też ok.
Do takiej anorektyczki, to jak do nekrofilii - bedz wiadra wazeliny nie chcesz jej niczego i nigdzie ładować. Jej choroba powoduje, że jest sucha jak wiór.