Ja jak przechodzę przez pasy, to mam oczy dookoła głowy, a ten sobie jedzie i 0 reakcji i spojrzenia na drogę. Patrzył ciągle przed siebie dziwnie to wygląda. Myślę, że jakby się chociaż raz spojrzał, to miałby szansa ominąć ten samochód.
Standardowo motopipa z klapkami na oczach. Zero jakiejkolwiek reakcji, próby hamowania, kontry kierownicą... Nawet j***nego łba nie odwrócił Im więcej widzę takich nagrań na Sadolu, tym serio coraz bardziej dochodzę do wniosku, że motocykliści to jakaś grupa specjalnej troski z IQ 70.
Sadol bawi i uczy. Kiedyś widząc rowerzystę lub gościa na motorze traktowałem ich jako takich samych uczestników ruchu. Teraz, automatycznie spinam dupsko, autentycznie zachowuję "szczególną ostrożność", bo wiem, że jak coś ma się za chwilę odpie**olić na drodze, to trzeba sprawcę mieć na oku.