Gdyby nie to, że ludzie mają w swojej naturze ciągłą wojnę i walkę to już dawno mielibyśmy bazy na Księżycu i Marsie, wykorzystywalibyśmy Hel-3, napęd jonowy byłby ulepszony do granic możliwości, a może odkrylibyśmy jakieś nowe napędy, układ słoneczny nie miałby już przed nami żadnych tajemnic, czyli między innymi wiedzielibyśmy czy na księżycach Jowisza - Europie i Callisto faktycznie pod lodem znajdują się oceany ciekłej wody i jeśli tak to czy rozwinęło się tam jakiekolwiek życie, a przygotowania do pierwszej bezzałogowej misji mającej zmierzać w kierunku najbliższej nam gwiazdy - Proxima Centauri byłyby już w końcowej fazie. Powiem tylko tyle - szkoda, że nie dożyje tych chwil.
wszystko komplikują pieniądze, są kulą u nogi ludzkości