Już dawno nie mieliśmy do wyboru tak wielu kandydatów reprezentujących z goła odmienne poglądy i środowiska. Większość z nich zgadza się jednak co do meritum - Polskę trzeba diametralnie zmienić. Wydawałoby się zatem, że naród myśli podobnie... Nic bardziej mylnego!
Wychodzi na to że wyborcy Bronka w większości nie wiedzą czemu na niego głosują. Bardziej bystrzy stwierdzają że będą na niego głosować bo już jest prezydentem.
Dostałem kredyt na dom = zasługa Bronka.
"Zagłosowałbym bym na Ogórek bo jest kobietom, jest ładna i nic więcej nie wniesie". Ja pie**ole.
Reasumując:
Polacy nie dojrzeli do demokracji. My faktycznie jesteśmy mentalnie w PRL.
Co za ograniczeni ludzie... Brak słów. Żadnej argumentacji, niczego. Sami nie wiedzą dlaczego głosują. Takich nie powinno dopuszczać się do wyborów. Niestety tak wygląda większość społeczeństwa.