To typowy efekt spowodowany ociepleniem klimatu.
Tak. Bo wraz ze średnimi temperaturami rosnącymi. Dostajesz bardziej zaostrzone zjawiska meteorologiczne.
Temperatura planety rośnie. Choć człowiek dołożył jedynie cegiełkę do procesu , nie go rozpoczął.
Dodatkowo słońce jest teraz w swoim minimum aktywności , na powierzchni praktycznie nie pojawiają się plamy.
A w pigułce: Mało plam na słońcu = słońce mniej podgrzewa planetę.
ponownie maximum osiągnie w 2025-2026 a wtedy zrobi się jeszcze cieplej.
Gdyby ocieplenie klimatu doszło do momentu w którym przestał by padać śnieg w amerykach i europie to mielibyśmy bardzo przej***ne.
Oznaczało by to iż zimne arktyczne powietrze miało by powyżej zera, więc niemal cały biegun północny by się rozpuścił...