Serio muszę tłumaczyć, że dzięki takim filmikom zdobywają uznanie u poj***nych ludzi?!
To jest ich propaganda a więc jej szerzenie można podpiąć pod zdradę.
Zawsze mnie zastanawiało jaranie się snajperami. Siedzi taki kilometr albo półtora kilometra od celu, zakamuflowany i z dużą optyką. Pomijając, że niektórzy walą z konkretnych działek. Koleś może wyj***ć masę ludzi i do usranej go nie znajdą. Najgorsze gówno jest tam gdzie facet musi wejść do budynku, albo oddział który musi się ostrzeliwać z wrogiem siedzącym kilkaset metrów dalej. Konwój który musi się bronić etc albo... kolo na którego poluje snajper...
Serio muszę tłumaczyć, że dzięki takim filmikom zdobywają uznanie u poj***nych ludzi?!
To jest ich propaganda a więc jej szerzenie można podpiąć pod zdradę.
Można też wyciągać z nich wnioski pozwalające na skuteczniejszą walkę z tym ścierwem. Hamowanie czegokolwiek jest hamowaniem wszystkiego.