Może to dla was będzie zaskoczeniem, ale jest 100% pewność, że tam gdzie mieszkacie, też x lat temu żyły dzikie zwierzęta...
Te ekoterrorysto, jeżeli dany teren nie jest chronionym rezerwatem to człowiek może go zasiedlić, a jak już zasiedli ma prawo bronić siebie i swój dobytek.
Także zamknij obrzydliwy ryj.
święte k***a słowa! resztę dawać
PS: Dlaczego tych k***a gadów nie wypie**olą co do jednego... w każdej sadzawce jeziorku basenie rzeczce może siedzieć takie gówno ... wymordować i zbierać skóry bo cena podskoczy robić z nich mielonkę dla bezdomnych i kotów psów!
PS2: potrzebujemy pomocy w Bieszczadach u rodziny na wsi grasują wilki zjadają psy koty cielaki i setki owiec... urząd miasta powiatu nic nie robi, znacie jakąś metodę na wyk***ienie wilków?!?!?!?! tragedia o 4-6 rano psy znikają
Krew mnie zalewa jak czytam brednie miejskich debili o ochronie wilka, nie ogarniają otaczającej ich rzeczywistości i próbują stawiać zwierzęta wyżej od ludzi. Parafrazując klasyka, naoglądali się Kingi Rusin, naczytali pierdół o żabkach i na siłę próbują zainteresować tym innych.
nie mów mi co było 100 lat temu, wilki są nieodłącznym krajobrazem Bieszczad i jak słyszę takie pierdylenie jak się ich pozbyć to mnie krew zalewa na takich debili, nie pasuje to wydupcać do miasta.
We Warszawie żyły?
j***ć ekoświrów, tak samo jak krokodyle, wilki i bezpańskie psy. Wszyscy razem do zoo, najlepiej do jednej klatki. Wróg własnej ojczyzny to gówno i pie**olone ścierwo, wróg własnej rasy to lepiej nie mówić, ale na zoofilskich wrogów ludzkości to k***a słów nie ma.