no i co z tego jak to nie dało żadnych efektów? przecież mógł zadzwonić gdzieś "dalej" i załatwić to tak jak trzeba? sam powiedział że teraz pewnie poprzychodzą mandaty a "winni" nie będą świadomi że fotoradar był źle ustawiony... a z tym pouczeniem to sam nie wiem
Mając ten materiał filmowy i będąc na miejscu i to pod rozmowie ze strażnikiem, nie mógł zadzwonić na policje ze zgłoszeniem podejrzenia przestępstwa/wykroczenia?
Ciekawi mnie z jakim to defektem się trzeba urodzić i generalnie w jaki sposób zostać spłodzonym, by z własnej woli zostać czymś tak skrajnie podłym jak funkcjonariusz straży miejskiej/wiejskiej?
słuchajcie co mi właśnie przed chwilą kumpel napisał. mazury, stoi fotoradar, brak znaku o kontroli radarowej. dzwoni na 997
"-Dzien Dobry, chciałbym zgłosić nielegalny pomiar prędkości w Bystrym.
-Czy jest ustawiony znak?
-Nie ma.
-Dobrze, już wysyłam patrol"
patrol przyjechał, SPISAŁ strażników gminnych i kazał wypie**alać z fotoradarem, co Ci uczynili
To przykre, że każdy półpiśmienny debil może ustawiać fotoradar bez poszanowania zasad jego użytkowania. Rżną kierowców na grubą kasę, nieidługo ochroniarze z Biedronki będą mieli uprawienia do kontroli prędkości w ruchu drogowym. Przecież Straż Miejska nie przechodzi żadnych testów ze znajomości przepisów itp. Tam idą ci, którzy nie dostali się do Policji i kanarów.
ten fotoradar stał w miejscowości "Kunowice" na wylocie w strone Słubic. Jestem dokładnie ze Słubic.. ten radar stoi tam prze zajebiście często. Typowa maszynka do robienia pieniędzy. pie**olone złodzieje.
Idiota. Przy tym ustawieniu fotoradar zaniża mierzoną prędkość. Ale frajer oczywiście musi na to zwrócić uwagę strażnikowi, żeby fotoradar łapał więcej i od niższej prędkości i lepiej zarabiał