Nie dałaby rady pewnie przeżyć nawet doby na wolności, co on sobie k***a myślał

Jak ja tych malych kurew nienawidze.... Codziennie sie staram zajebac jedna sztuke z wiatrowki i codziennie przychodzi nastepna... j***ne drzewne szczury...

@up
Może zwyczajnie nie trafiasz i ciągle ta sama wraca?

szarej nie szkoda

I jak zawsze jakaś stara rura drze się jakby ktoś ją ze skóry obdzierał...

lubię wiewiórki. tylko trzeba mocno owijać je taśmą, by się nie rozerwały podczas r*chania

Natura to dz**ka

Od początku obstawiałem jakiegoś ptaka drapieżnego... i przegrałem.

A ja przez chwilę myślałem,że słodko zejdzie od razu z drzewa i wróci do swojego właściciela...a potem sobie przypomniałem,że to sadistic nie kwejk

W życiu bym się nie spodziewał, że ten filmik będzie z tak pięknym happy endem

Zawsze mówiłem że koty to sk***iele. Dla takich to getta w wietnamskiej dzielnicy

Tak to jest jak się tępy amerykanin bierze za wypuszczanie zwierzątek. Jeśli się chce, żeby wiewiórki poradziły sobie na wolności to nie można tego wychowywać jak domowe zwierzątko. Trzeba zrobić klatkę na zewnątrz, tam je trzymać i traktować bardziej jak kury niż świnkę morską. Jak podrosną to zwyczajnie otwierasz klatkę na kilka godzin żeby sobie pobiegały po drzewach, jak wrócą zamykasz, na noc. Robisz tak kilka dni, a potem zostawiasz klatkę otwartą na zawsze, zwierzak sam wybierze kiedy chce opuścić gniazdko.

A ten debil wziął gryzonia który zna tylko wnętrze domu, po czym rzucił go w paszczę natury. Wiewiór był przygnieciony samą przyrodą, a co dopiero żeby myśleć o drapieżniku.

Ale za to film na sadola pasuje ekstra

Zazdrosny kot zemścił się za lata miłości, którą wiewiórka skradła.

Byłem pewny, że w ramach wdzięczności podrapie mu ryj.