Strzelałem kiedyś z kuszy z 20 lat temu. ze 100 metrów bełt wbijał się do połowy drzwi od stodoły. Świetna broń.

Strzelałem kiedyś z kuszy z 20 lat temu. ze 100 metrów bełt wbijał się do połowy drzwi od stodoły. Świetna broń.

Teraz to byś sobie nie postrzelał bo trzeba mieć pozwolenie (Chyba że coś zmienili ostatnio).

Kusza w Polsce jest nielegalna i nie ma na nią pozwolenia. Nie i ch*j, takie prawo, nie ja ustalałem.

Kusza w Polsce jest nielegalna i nie ma na nią pozwolenia. Nie i ch*j, takie prawo, nie ja ustalałem.

Ze co k***a? W polsce kusze dzielimy na dwie 2 kategorie. 1 to bron kolekcjonerska i w tym przypadku nie wymaga pozwolenia jak bron kolekcjonerska ale nie moe byc sprawna. 2 kategoria to w pelni sprawna bron na ktora w mysl Dz. U. z 1999 roku Nr 53, poz. 549 W III RP wymagane jes pozwolenie. Fakt ze wydawane jest bardzo sporadycznie i legalnych posiadaczy mozna by w jednym autobusie zmiescic ale nie zmienia to faktu ze pirdolisz jakies glupoty. Znajomy nalezy do bractwa i posiada kusze legalnie. Ale cyrk zaczyna sie nie z pozwoleniem a z pozyskaniem kuszy. Jesli nalezysz do bractwa to masz szanse na pozwolenie i musisz owa "bron" zakupic w sklepie mysliwskim i zarejestrowac na policji w ciagu miesiaca od zakupu. Ale po ch*j bractwu kusza mysliwska? Ok masz pozwolenie wiec mozesz zrobic replike no nie? ...A no nie bo na wyrob broni musisz miec pozwolenie. Jak nie jestes w bractwie i chcesz pozwolenie jak na bron sportowa to szanse malutkie jak Kaczynski. I dlatego posiadaczy pozwolen na kusze jest tak malo w Polsce.

Jak już widzę passata b5 to mi sie kur*a szuflada w kuchni otwiera..

(ok. 190 J energii kinetycznej,by zabić człowieka wystarczy ok. 80 J en. k.)

Czyli jak trafię człowieka taką kuszą w paznokieć to też umrze?

Jesli akurat bedzie dlubal w nosie to tak....

Szczerze to bałbym się samoróbki w klasycznym układzie, jeśli łęczysko okazałoby się wadliwe lub doszłoby do zmęczenia materiału to cała zgromadzona energia wyrzuca elementy łęczyska Ci w twarz, a przy czymś co ma naciąg 140kg to spokojnie mogłoby się skończyć śmiercią a na 90% poważnym okaleczeniem. Z tego powodu samoróbki jak już to tylko w układzie odwróconym. Tam naciąg w razie co odciąga elementy od Ciebie.

jaki ma zasięg? jak nie da rady po cichy zaj***ć putina z odległości 5km to niech ją sobie wsadzi

Czyli jak trafię człowieka taką kuszą w paznokieć to też umrze?

Tak. Przecież HP spadnie mu do 0

Ten system naciągu z korbką w kolbie wygląda strasznie felernie. Wiem, sam bym takiej nie zrobił bla bla, ale tu na pierwszy rzut oka widać że linka która naciąga cięciwę leci sobie luzem wzdłuż kuszy i ociera o drewniane elementy z obu stron. Po kilku razach zwyczajnie zniszczy lakier i drewno, a sama linka może zacząć się przecierać. Moim zdaniem lepiej byłoby umieścić taki naciąg nad spustem, tak jak zamek w karabinie, prowadząc linkę wewnątrz łoża kuszy. Wydaje mi się że byłoby to lepsze i bezpieczniejsze rozwiązanie. Osobiście bałbym się strzelać z takiej wysilonej kuszy domowej roboty jak na filmie.

Żeby zabić człowieka wystarczy około 8J.....
śrut JSB Exact wytrzelony z prędkością około 180m/s ma właśnie taką moc...
przebija się przez mięsień klatki piersiowej i żebro.... zupełnie spokojnie docierając do płuca.

Tak, mam z tym styczność na codzień.

@up
To nie sama tylko energia pocisku świadczy o możności lub niemożności zabicia człowieka, ale także miejsce w które trafisz. Wyobraź sobie, że pakujesz komuś kulkę w oko, a za okiem już tylko jest mózg. Już nie trzeba 8 Jouli.
I tak. Też mam z tym styczność, bo to moje hobby.

@up to traf w oko imigranta ktory biegnie w twoim kierunku z maczeta krzyczac allah akbar, ludzie obudzcie sie bo jesli myslicie ze w razie naglego wybuchu LUDOBOJSTWA w europie mozecie liczyc na nieliczna policje to sie grubo mylicie