Jak sierota jak mama już tuli?
Zawsze się zastawiam, czy ja jestem nadopiekuńczym ojcem, czy Ci rodzice z filmików są bezmózgami. Logicznie patrząc na dziecko umieszczone w oponie ciężarówki spodziewam się, że:
- może wypaść po drodze,
- może przewrócić się razem z kołem łamiąc rękę lub nogę,
- może wcisnąć sobie łeb do opony (jak na filmie)
i dopiero wtedy podejmuje decyzję czy wsadzam tam dziecko, czy jednak nie.
Tu jak widać najpierw zrobili, potem pomyśleli. Skończyło się strachem dziecka, ale mogło dużo gorzej.
Lepiej mama niż ksiądz.
pewnie największy cwaniak we wsi a zbroje obsrał
a ty wyżej nie dramatyzuj, po drugie gdzie tam widzisz droge? po trzecie przy takiej prędkości co najwyżej może się skończyć paroma siniakami i po trzecie to idź zobacz czy Twojemu dziecku cos się nie stało bo moze sobie krzywde zrobiło bawiąc się własnymi palcami i po ostatnie zluzuj majty, dzieci gorsze zabawy wymyślają i nic im sie nie dzieje