jak za dawnych dobrych czasów, szkoda ze nie mieliśmy z kumplami takiego dostępu do kamer i telefonów jak teraz, to byłoby kilka fajnych filmików na sodola.
U mnie za małolata to robiło się w zimę kulig z samochodem ,a My jeździliśmy na czym sie dało od sanek ,płyt wyprofilowanych fibrowych po worki nawozowe wypchane sianem i połączone sznurkiem od snopowiązałki to był hard jadać 90 km/h
Gość po prostu się wyj***ł. Jak chcecie bardziej widowiskowe ujęcia to sprawdźcie ESPN. Gratulacje dla gościa, który się wy**wrócił. Trening czyni mistrza. Oby tak dalej, może nowy Adam albo Kamil nam wyrośnie!