A to wszystko dlatego, ze nie kupil jeszcze odblaskowych skarpetek z kevlaru za 750zl, tylko jechal w takich zwyklakach z wkladkami teflonowymi za 500zl.
Jak bylem mlodszy to uprawialem downhill na rowerze za 3500zl i zazwyczaj bez zadnych ochraniaczy, gdybym kiedys wyglebal sie przy tak mizernej hopce to schowalbym rower do piwnicy i nigdy wiecej go nie wyciagal, mozliwe rowniez, ze poszedlbym na badanie stwierdzajace ktory z moich genow jest odpowiedzialny za to niedoj***nie i wycial jadro w ktorym jest on skoncentrowany.,
Wypowiem się tak. Jestem pedalarzem, w dupe też. Kupiłem rower używany marki Batavus intermezzo. Coś tam ok 1000zł. Wiadomo dość dużo do poprawek, bo coś tam, na swój użytek. W tylnym kole wyrwały się 2 szprychy. Przeplecenie szprych+ nowa felga wzmacniana ponad 300zł. Przód i tył x 2. Polecam jeden serwis u mnie w miescie. Opony ch*jowe, stale coś, przebity przód np. dziś. ok. Dość szybka wymiana. za dwa dni PSZZZZZZZz!!!! i k***a tył. Zostawiłem temat bo dłuższa bajkaa z rozbieraniem. Zamówiłem opony Continental. W listopadzie był rok, bez żadnego przebicia, przy dość ciężkiej jazdy miejskiej, nie oszczędzam go mniejsze krawężniki itd. MA zapie**alać, wół roboczy, torby na bagażniku, co dzień zakupy. Plecak pełen. Tylko dopompowuje powietrze, wiadomo, tłumienie. Co ma wnieść ten komentarz na koniec? Felga jest spawana, miał gośc pecha, bo może trafił na wadliwą. Albo już po kilku takich akcjach trzeba sprawdzić wymienić. Potem jest zdziwienie jak babka pozwała Mc donalda w usa bo kawa była za gorąca, i się poparzyła. Dbasz, tak i masz.