Ludzie to sa walnieci.... dzieciaki jezdza, bawia sie, maja swoje hobby, nie kradna, nie morduja, nie rosnie w nich agresja jak w wiekszosci nastolatkow, to trzeba ich "ustawic" bo jezdzi k***a po zasranych kwiatkach... paranoja...
Podaj mi adres, powyrywam Ci kilka krzaczków w ogrodzie, ewentualnie zwalę kilka doniczek w mieszkaniu, no bo przecież muszę się pobawić, mieć swoje hobby.
Najbardziej wk***iające okazy, z daleka wyzwać, tak aby można było bezpiecznie nawiać, a twarzą w twarz to boją się cokolwiek powiedzieć. Patrz 2 filmik :/