@up? Jaka motop*zda? Motocyklista, który swoim jednośladem jechał prawidłowo i wypie**olił w p*zdę, która nawet przez sekundę nie powinna tam być. Podajcie zimne piwo temu Panu.
Mam nadzieję, że panu na skuterku nic się nie stało.
Dokładnie. Jechał jak powinien, a poj***ne babsko powodowało zagrożenie dla uczestników ruchu.
Sytuacja stanowi wyjątek od reguły nielubienia jednośladowców na sadisticu. Tutaj motorzystę szanujemy.