Słabo. W Polsce poćwiartowanie maczeta to wg naszych prawników pobicie.
No nie, nie prawników. Według POLITYKÓW, bo ani prawnik ani sędzia prawa nie ustala. Nie ma po prostu odpowiedniego paragrafu na odj***nie kogoś maczetą. Jest bójka z użyciem niebezpiecznego narzędzia, ale pocieszę Cię - w praktyce to się szybko z sanek wypie**ala i od prokuratora idzie zarzut: usiłowanie zabójstwa.