Mnie to nie wygląda na rzecz i nie wygląda jak część ciała kobiety, którą można bezkarnie usunąć. Aborcja to nie obcinanie paznokci. Trzeba być debilem, aby z tym polemizować.
a'propos aborcji...
czy za każdym fapowaniem i spuszczeniem się w chusteczkę zostaję ludobójcą?
już dawno przebiłem hitlera i stalina razem wziętych...