Hebanowy Pan, wstrzykujący sobie w żyłę kreatynę i białko sojowe, pokazuje również ponadprzeciętne umiejętności akrobatyczne.
Szybko jednak dopada go zmęczenie, dlatego postanawia uciąć sobie drzemkę
a tak całkiem poważnie, to był to kulturysta z RPA. Mimo że nie wyglądało to spektakularnie, to jednak złamał sobie kark i trzy dni później
Ok żeby nie przedłużać. W komentarzu pod filmikiem jest napisane, że małpa zdechła kilka dni po swoich figlach, ze względu na niewygodne zmiany w kręgosłupie, co zresztą wyszło jej na dobre. Jej trud skończon.
Ok żeby nie przedłużać. W komentarzu pod filmikiem jest napisane, że małpa zdechła kilka dni po swoich figlach, ze względu na niewygodne zmiany w kręgosłupie, co zresztą wyszło jej na dobre. Jej trud skończon.
99 % ludzi ma w głowie brodzi zamiast jakiejkolwiek wiedzy na temat pierwszej pomocy w rożnych przypadkach, przykre że społeczeństwo robi się tak debilne
Ja cię k***a pie**olę. Podejrzenie urazu kręgosłupa a "ratownik" obturlał, podgiął nóżki i do bioder dociągnął. Ciekawe czy sportowieć miał jeszcze okazję podziękować swojemu zbawcy za pierwszorzędną pomoc?