Chłopaki przyjechali na mistrzostwa Polski w Break Dance w Żaganiu. Maj 1996. 2pac jeszcze żyje..., boombox załadowany świeżymi bateriami a dziewczyny ciekawe nowości ze świata Ciekawie się na to patrzy (sprzęt, auta, ubiór, wygląd...) z perspektywy tylu lat, prawie19!!!
Gry były miodniejsze, muzyka miała melodię, amfetamina mocniej kopała mózgownicę a moja siorka przespała "park jurajski" w dobrze nagłośnionym kinie, którego już dawno nie ma.
Ciapate siedzieli między wydmami i jedli piasek z piaskiem a dan aykroyd z przekonaniem wprowadzał nas w kolejny epizod "psi factor". Pierwsza panna szeptała mi po seksie, że już na zawsze i że kocha a z głośników leciały "wilki".
Nostalgia...
...ale tych pojebańców kręcących się na dupie czy głowie to nigdy nie szanowałem
W sumie nie wiele zmieniło się w tym Żaganiu od tego 96 jak tak patrzę. Dach pałacu położony nowy, na postumenty wróciły pomniki Nike, niestety nie oryginały bo te wcielo. No i jest dużo więcej samochodów. A tak to jest to tylko jeszcze bardziej smutne i zabite dechami miasto. W tym 96 roku jeszcze istniało wiele zakładów na terenie miasta dziś bezrobocie, bieda i szkoda gadać... Cyganów chociaż mało jest... To plus.