Jak w bajkach, zawsze uciekają w stronę zagrożenia

wymuszenie odszkodowanioa jak ch*j

chciał złapać

Tak się wystraszył aż mu nogi odjęło

Wy czaicie, ze jego linka pociągnęła a nie podbiegł?

Wy czaicie, ze jego linka pociągnęła a nie podbiegł?

No trochę rzeczywiście tak. Nie zmienia to faktu że przy ścinaniu takiego konara ustawiasz się w bezpieczniejszej odległości.. dobrze że nie uczestniczył w wyburzaniu jakiegoś budynku, silosu czy innego komina bo by pewnie t metrów obok stał...

5metrow obok stał*

Co jak co ale trzeba mieć jaja do tej roboty. Mówię o tym co sterczy na drzewie z piłą. Ja bym tam za ch*ja nie wlazł

ale że ono myślało że kawał drzewa, ważący z 200-300 kg, spadający w dół, jest w stanie utrzymać za linkę? Gdyby był świadkiem wieszania ekhm... człowieka na stryczku przez właścicieli platacji, najczęściej za pomoca konia, wiedziałby że masa ciągnącego za sznurek musi być większa niż masa zwiasająca na stryczku. Chyba że sznur był zaczepiony o koparkę, a on przypadkowo miał pętelkę wokół nogi jak w kreskówkach....

Pilarz zawodowiec kloc spad tam gdzie planował.

ale że ono myślało że kawał drzewa, ważący z 200-300 kg, spadający w dół, jest w stanie utrzymać za linkę? Gdyby był świadkiem wieszania ekhm... człowieka na stryczku przez właścicieli platacji, najczęściej za pomoca konia, wiedziałby że masa ciągnącego za sznurek musi być większa niż masa zwiasająca na stryczku. Chyba że sznur był zaczepiony o koparkę, a on przypadkowo miał pętelkę wokół nogi jak w kreskówkach....

Co innego podciąganie ciężaru, a co innego łapanie w locie, wtedy masa łapiącego musi być co najmniej kilka razy większa

kolega mało się przejął, chyba ciął dalej

na 100% owinął sobie linę w około dłoni i nie zdążył odwinąć ;D tak samo jest z użyciem tyczki lub obracaka jak opierasz sprzęt o ramię a drzewo postanowi się cofnąć ;D

ale że ono myślało że kawał drzewa, ważący z 200-300 kg, spadający w dół, jest w stanie utrzymać za linkę? Gdyby był świadkiem wieszania ekhm... człowieka na stryczku przez właścicieli platacji, najczęściej za pomoca konia, wiedziałby że masa ciągnącego za sznurek musi być większa niż masa zwiasająca na stryczku. Chyba że sznur był zaczepiony o koparkę, a on przypadkowo miał pętelkę wokół nogi jak w kreskówkach....

Chodzi o odciągnięcie go od pnia, żeby nie strząsnęło pilarza.