Zawsze największy problem mają te ładniejsze, albo ch*jka jakiegoś znajdą, albo same ciągle. Prawda jest taka, że większość fajniejszych typków wpadnie w popłoch jak zobaczy takie zachowanie, a ci którym się spodoba, będą dla niej ch*ja warci.
Taka typiara to kłopot gotowy, zbyt tępo wystartujesz to oleje, zbyt sensownie i jeszcze nie daj Bóg zwrócisz uwagę na jej potrzeby chcąc połechtać własną próżność, masz jak w banku przesrane, już można sobie szykować krecią dziurę i przebranie.
Z drugiej strony, różne naj***ne lochy mają w głowie obraz siebie taki, że wydaje im się, że są co najmniej królowymi balu szkolnego.