zajebiste jest to, ze maly % ludzi zdaje sobie sprawe jak takie zabaweczki moga byc niebezpieczne. Nie bez przyczyny sa specjalne ubezpieczenia dla amatorow "latania" W UK koles wlecial tak wlansie jak na filmiku w kobiete - brak ubezpieczenia.... pozwala go do sadu i koles stracil dom a ona polowe ucha...
No miał typek szczęście, że to był Easy Star z w miarę okrągłym i miękkim dziobem. Aczkolwiek z kamerą i osprzętem fpv mógł ważyć pod 900g (pi razy drzwi, bo nie pamiętam, ile waży ES) także siniaka nabił na pewno bo zaraz za tym centymetrem pianki był twardy akumulator. ch*j w dupę nieodpowiedzialnemu pilotowi.