
Samobójstwo od niechcenia
WeedLover • 2016-04-29, 09:26
Mężczyzna cierpliwie zaczekał aż pociąg ruszy, po czym....
To się nazywa odejść na własnych warunkach.
Bez rozgłosu bez patosu. Brawo.
A kto to będzie k***a sprzątał? Bez rozgłosu, to niech przyczepi kamień do nogi i wskoczy do wody. Ja pie**ole mitrus...
Mówisz ze samobojstwo , a moze on zbieral slimaki na skup ?
Jak już mnie ten świat wk***i na tyle, by się z nim rozstać. To wsiądę do auta w garażu, zamknę bramę, włączę silnik, puszcze sobie jakąś dobrą muzykę, zapale blanta i popiję dobrym piwem, lub innym alkoholem.