I ta muzyka z Gladiatora, piękne.

Brak spójności, do pieca z tym

trzeba było żeby wypił najpierw dużo alkoholu, potem jakiejś kerozyny, czy benzyny, lepiej chyba benzyny bo byłby bum, wybuch z brzucha
efektowniej
przekażcie tam tym ktorzy chcą takie show robić

Najbardziej bolesna śmierć, może koleś lubi adrenalinę i ból

trzeba było żeby wypił najpierw dużo alkoholu, potem jakiejś kerozyny, czy benzyny, lepiej chyba benzyny bo byłby bum, wybuch z brzucha
efektowniej
przekażcie tam tym ktorzy chcą takie show robić

I to jest sadol! Piwo bracie.

trzeba było żeby wypił najpierw dużo alkoholu, potem jakiejś kerozyny, czy benzyny, lepiej chyba benzyny bo byłby bum, wybuch z brzucha
efektowniej
przekażcie tam tym ktorzy chcą takie show robić

Też całkiem ciekawe było jak by ktoś zdążył połknąć dwa średnie achtungi, w których by sekundy wcześniej podpalił lont. Też widowiskowo mogło by być.

On chciał, żeby było długo i bolało.

Też wybrał sobie sposób śmierci
To już lepiej kupić pistolet i palnąć sobie w łeb

Ale sk***iel twardy był... I jeszcze sobie z tego nic nie robi... Bo brzuszki ćwiczy.

Ale sk***iel twardy był... I jeszcze sobie z tego nic nie robi... Bo brzuszki ćwiczy.

Na tym właśnie polega spalanie tłuszczu.

Też całkiem ciekawe było jak by ktoś zdążył połknąć dwa średnie achtungi, w których by sekundy wcześniej podpalił lont. Też widowiskowo mogło by być.

Połknąć ciężko, lepiej cytrynkę w dupe.

Ciekawe gość wyglądał na szczęśliwego... zazwyczaj ci co tak wyglądają mają depresję...

I ta muzyka z Gladiatora, piękne.

Samobójstwo niczym tybetański mnich...

Halo tu Maryla, gościa znałam i o nim śpiewałam.

Kocham ten utwór, założyłem słuchawki, zamknąłem oczy i na te minutę poleciałem do innego świata wyobrażając sobie skwierczenie. Dziękuję