takei cos jest latwe... nie pamietam jak to sie robilo ale dopisuje sie jakas czesc do linku i mozna edytowac "na biezaco" dowolna strone www z tym ze tylko samemu sie to widzi dlatego autor screena usunal pasek adresu
@n3grom, była taka wtyczka dla deweloperów, do Opery. Nie pamiętam nazwy, ale działanie w tym stylu: włączamy, linki przestają działać, za to uaktywnia się kursor i można edytować tekst