Musza sie jeszcze sporo nauczyc od doktorów z afryki ....pacjenta sie najpierw usypia (najlepiej sie do tego nadaje solidny stos kamieni) a dopiero pózniej opony rzuca na ognisko i pacjent musi już byc rozgrzany odrobiną benzyny
Jakby mnie ktoś po dachu skakał też bym koła odkręcił i napie**alał nimi, w końcu tańsze niż blacharka dachu. A ci jeszcze mieli spryt żeby z zapasu gumę wybebeszyć.