- halo Sasza? masz zlecenie na 100 tys puszek konserw dla wojska. Tylko takich, żeby miały termin ważności ze 50 lat.
- 50 lat powiadasz? czyli za mojego życia otwierane nie będą... widzimy się w sobotę na grillu szwagier i przy okazji rozliczymy się z prowizji.