mialem tą przykrosc, ze musialem wywiezc cos od pewnej angolki z domu a ona wynajmowala 3 pokoje w swoim domu rumunom. k***a syf i smród, ze nie szło wyrobic, przechodzac do pokoju właściwego zauwazylem "usprawnienia" w jednym z pokoi - chyba ze 3 lub 4 rygle zamontowane, najdziwniejsze jest to, ze jeszcze na zwenatrz byly ze 2, zeby ktos z pokoju wyjsci nie mogl ? Zabralem co mialem zabrac i wynioslem sie jak najszybciej...