Mimo coraz częstszych morderstw na potomkach europejskich kolonizatorów, o zagrożeniu informują nieliczni. Sytuacja Burów z dnia na dzień pogarsza się. Doktor Gregory Stanton, najbardziej znany na świecie ekspert ds. ludobójstwa, już w ubiegłym roku ostrzegał przed przygotowywaną akcją zagłady Burów, która wspierana jest przez rządzących. Wskazywał także na gwałtowne kurczenie się populacji białych w RPA.
Bestialskie morderstwa białych farmerów i ich rodzin
Od upadku apartheidu w 1994 roku praktycznie przez prawie dwadzieścia lat media międzynarodowe milczały na temat sytuacji w RPA. Teraz powoli zaczyna się to zmieniać. Dziennikarze stacji BBC w bardzo wyważonym reportażu przyznali, że chociaż biali nadal są właścicielami większości bogactwa narodowego, to jednak niektóre mniejszości europejskie nie mają przyszłości w Republice Południowej Afryki. Chodzi o robotników i farmerów.
Ci ostatni są systematycznie i bestialsko mordowani.
Życie straciło ponad 10 proc. populacji białych obywateli Republiki Południowej Afryki. Jak stwierdzono w reportażu BBC „w RPA biali farmerzy są dwukrotnie bardziej zagrożeni zabójstwem niż policjanci, chociaż ci ostatni wiodą tutaj szczególnie niebezpieczne życie”. Zabójstwa rolników są często wyjątkowo brutalne, a policja klasyfikuje „napaści” z udziałem ofiar śmiertelnych jako „włamania”. Rząd celowo nie zajmuje się problemem. Co więcej, zaleca ich ignorowanie i wstrzymuje śledztwa.
Tymczasem wiele ofiar to często dzieci farmerów. Są one brutalnie torturowane przed zabiciem. Okropności, jakich dopuszczają się czarni oprawcy obejmują topienie niemowląt we wrzącej wodzie, polewanie ich wrzącym olejem, podpalanie, gwałcenie przed zabójstwem, rozcinanie brzucha i wyjmowanie wnętrzności, ciągniecie ofiar wiele kilometrów za pojazdem i inne niewyobrażalne okrucieństwa. Eksperci twierdzą, że brutalne morderstwa mają na celu odstraszyć i ostatecznie wyeliminować białych właścicieli ziemskich. Według Stantona w ciągu ostatnich dziesięciu lat zamordowano 3 tys. białych rolników. Więcej jeszcze zginęło dzieci i niemowląt.
Stanton, który dokumentuje przypadki ludobójstwa na świecie, podobnie jak wielu innych ekspertów zauważa, że tysiące brutalnych zabójstw i dziesiątki tysięcy ataków są częścią szerszego wzoru ludobójstwa, dokonywanego na skutek ogromnej dehumanizacji. Podobne akty miały miejsce w walkach plemiennych w Burundi, Rwandzie i wielu innych miejscach na świecie. Przypomniał ludobójstwo chrześcijańskich Ormian w Turcji.
chodzi Ci o RAP? to plebs i getto. Zero wzorów do naśladowania w cywilizacji.
Bo jest czarny, a to oznacza że ma dwie lewe ręce do pracy, zero sumienia, zaraz cię z kolesiami okradnie a jak będzie okazja to i zgwałci Ci matkę. Zobacz co się stało z wskaźnikami przestępczości w Detroit od kiedy 90% populacji to czarni.
Kiedy biali mordowali czarnych, na ich rodzimych terenach było OK. To chyba normalne że czarni w końcu się spieli i chcą walczyć o swoje ziemie. Podobny przykład z naszym krajem. Odebrano nam ziemie, jednak walczyliśmy do końca o niepodległość - udało się. Dlaczego czarni mieliby zaprzestać walk o swój kraj?
Czarni stworzyli masę wiodących w naszej kulturze gatunów. Np.: reggae, hip hop, r'n'b, blues, jazz, ska itp.
I jak można tak generalizować czarnych. To tak jakbym powiedział, że biali są leniwi, mają dwie lewe ręce itp. patrząc na odpowiednią grupę białych np. żuli.
Ludzie, największym mocarstwem rządzi jak to mówicie "bambus". Mało brakowało, a nowy papież byłby czarny...
A i jeszcze co do Detroit. Myślisz czemu tam tak jest. Z biedy! Pojedź do Łodzi, a spotkasz naszą odmianę czarnych z Detroit - dresów. To to samo. Bieda rodzi patologię. Jakoś masa czarnych jest dobrymi obywatelami, zarabia, pracuje uczciwie.
Dobra, pewnie już nikt tego nie przeczyta bo się spóźniłem ale co tam...
Otóż, mało kto pewnie wie, ale do RPA na początku lat 90 pojechała spora grupa Polaków. Głównie górników z kopani odkrywkowych, którzy mieli pracować w tamtejszych kopalniach, bo tam brakowało ludzi umiejących obsługiwać takie maszyny.
I tu zaczyna się historia mojego wujka z rodziną, który był jednym z tych ludzi.
Stwierdził tak "Pojedziesz do rpa jako turysta, wrócisz jako rasista". Tam po prostu się nie da. Kiedy na co dzień spotykasz murzynów w stanie czystym, to inaczej się nie da.
Kilka ciekawych historii.
Murzyni kiedy doszli do władzy wymyślili sobie, że 50% zarządu każdej firmy muszą stanowić czarni. Jak łatwo się domyślić 90% firm z RPA albo po tej reformie upadło albo uciekło do innych krajów. Chociażby jedna firma produkująca specjalistyczne części do bojowych helikopterów. Łatwo sie domyślić, że bezrobocie wzrosło itd itp. Oczywiście wina białych.
Kiedy mandela ze swoimi koleżkami szedł przez RPA i mordował białych osadników (dostał pokojowego nobla za mordowanie ludzi o innym kolorze skóry ) większość z nich uciekło. Zostawili po sobie np sady i pola. No i murzyni stwierdzili, że pozbierają z drzew owocowych plony, ale że nie chciało im się przystawiać drabin to pościnali drzewka. Na drugi rok dziwili się, że nie ma owoców... wina białych
W kopalni w której pracował mój wujek planowano podwyżki. Jakiś tam przelicznik wypłaty zmienił się z 0,9 na 0,09. Murzyni się cieszyli bo dłuższa liczba. Tylko mój wujek protestował.
Najśmieszniejsze jest to, że lewacy biorą nas, normalnych trzeźwo myślących ludzi za rasistów czy faszystów. Nikt nie mówi, że czarni w RPA są be, bo mają inny kolor skóry. To nie ma nic do rzeczy (to wy jesteście rasistami, skoro zwracacie na to uwagę.) Tu chodzi o mentalność ludzi, którzy próbują przejąć biznes, którzy rozkręcili biali; Afrykanerzy. Tak samo jakby w Łodzi nagle dresiarze i menele stwierdzili, że należy im się 50% w rządzie i zarządach najlepiej prosperujących firm. I co, jakbyś się nie zgodził nazwali by cię faszystą bo dyskryminujesz biednych nie chcąc im dać posad, które z jakiegoś powodu IM SIĘ NALEŻĄ? Człowieku, mam znajomych z Nowego Jorku (również murzynów), znam czarnoskórych z Hiszpanii, czy Londynu. Dużo podróżuję i w ogóle nie przeszkadza mi czyiś kolor skóry. Patrzę jednak trzeźwo na świat, nie przez pryzmat lewackich ideologii równości, czytaj rozdawanie majątków wszystkim po równo, czy inne poronione pomysły.
Aha, wiem, że Afrykanerzy tak łatwo nie popuszczą, skoro niektóre farmy są w ich rodzinach od pokoleń, ale gdyby tak wszyscy wyjechali i wrócili na łono Europy daję pół roku czarnym w RPA i doprowadzają kraj do takiej ruiny jakiej Sudan, czy Etiopia (swego czasu) nawet nie widzieli.
I żeby było jasne, zanim w Afryce pojawili się biali ludzie, to wcale nie był kontynent mlekiem i miodem płynący. I kolor skóry nie ma tu nic do rzeczy ty CZERWONY RASISTO. o!
Przeczytałem! Rościsz sobie prawa autorskie do tego tekstu? bo warto by go powielać w innych tematach, w razie pojawienia lewackich idiotów kochających czarnych.