Demokracja w Indiach jest zagrożona. Rząd wprowadza limity na ilość gówna na chodniku. Świat widzi i odwraca głowę.

można się śmiać, ale tam serio w kilku chwilach widać gówna na chodniku...

nie ogarniam ;p najpierw rzucają kamieniami w policje, potem razem z policją biegają i nawalają kijami w innych ludzi wtf ;p

Nieźli frajerzy - rzucają cegłami, a jak zatrzymali jeden pojazd to spieprzają.

Nie trafić cegłą w samochód z takiej odległości, to trzeba mieć ciemną skórę.

Prowokacja w ch*j ..nawet sie nie kryją . Będzie dym w wielkim kiblu Indyjsko - Pakistańskim

Tysiące lat praktyki w kamieniowaniu i nie potrafią celnie rzucić..

@patryko93 otóż już tłumaczę... ludzie to tępe, animalistyczne k***y, które po prostu chcą zadymy, krwi i mordu. Im biedniejsze społeczeństwo tym więcej takich zachowań bo biedota to wylęgarnia patologii.

Wielkie plusy dla twórcy tematu. Mało kto teraz chce poświęcić czas na tłumaczenie wprost ze źródeł z w sumie dosyć egzotycznego języka. Teraz wiem że poszło o ważną dla społeczeństwa hinduskiego kwestie. Dzięki

Niezadowolenie wśród hindusów wynikło z wprowadzania rządowych limitów dotyczących chodników...
(maksymalnie jedno gówno na metr kwadratowy w miejsce dotychczasowego "aby tylko sandał mógł stanąć").

To byłby piękny kraj gdyby nie miliard j***nych brudasów... A mogłaby to być druga Australia... Brytole dali dupy...

Niezadowolenie wśród hindusów wynikło z wprowadzania rządowych limitów dotyczących chodników...
(maksymalnie jedno gówno na metr kwadratowy w miejsce dotychczasowego "aby tylko sandał mógł stanąć").

Rząd musiał w końcu coś zrobić, bo poprzednia norma była notorycznie naruszana

Byłem w Indiach służbowo i o ile syf jest wszędzie to nie widziałem nikogo stawiającego 2kę na ulicy. Sikanie na autostradzie to inna sprawa.